Historia

Historia naszego towarzystwa
 


Powstanie legendarnej, ogólnoświatowej grupy „PARAMOTOCYKLIŚCI” datuje się na dzień 04.09.2015r. ok. godziny 2.17 czasu Sarajewo, Skopie, Warszawa.

W owym to czasie pięciu jeźdźców postanowiło karnąć się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego.

Wyruszyli w piątek prosto po robocie i do swojego apartamentu poleconego przez Czcigodnego Don Walusia dotarli o zmroku.

Przy wieczornej uczcie zakrapianej ognistą wodą „Jelcyn” prosto z plastikowego wora dostarczonego przez Senior Fernando Jaroszka, wpadli na pomysł założenia grupy wesołych motocyklistów.

Nazajutrz po uwolnieniu psów oraz ograbieniu sąsiadów z kawusi przez Zacnego Pana Babcię przelecieli się dookoła komina.

Na swojej drodze spotkali Ser Czocharęę, który wskazał im zajazd z wędzoną rybą.

Z pełnymi brzuchami zwiedzili Bunkier w Konewce jak cywilizowani ludzie a następnie Bunkier Kolejowy w Jeleniu bez schodzenia ze stalowych rumaków (całkiem szybko i głośno poszło).

Wieczorem zasiedli przy ognisku rozpalonym z okolicznych szalunków i rozpoczął się konkurs na nazwę grupy.

Kilka litrów to trwało i jeśli pamiętam coś ustaliliśmy …

Jako, że Panowie mają do siebie duży dystans no i nie są całkiem normalni - jednogłośnie przyjęli nazwę grupy „PARAMOTOCYKLIŚCI”.

Inicjatorem całego zajścia był niejaki Jegomość Seba W. – od tamtego weekendu Prezes i Wybraniec naszej wesołej gromadki.

Aby do nas dołączyć trzeba mieć cholernie mocną psychikę, ale o tym w statusie …

To pisałem ja Cezary/Cezary.


Zapraszamy
Paramoto